Asana to według definicji pozycja wygodna i stabilna. Pozycja, która ma przygotować ciało do dłuższego trwania w pozycji siedzącej przy medytacji.

 

Asana winna być stabilna (sthiram) i wygodna (sukham)”… „poprzez uwolnienie się od napięcia i kontemplację oddechu osiąga się doskonałość w asanie” Jogasutry Patandźalego

 

Popularne jest przyjmowanie, że asany to joga. Jednak bardzo mijamy się tutaj z prawdą, bo asany to tylko część nauk jogi. Bardzo potrzebna, ale jednak nie stanowi całości jogi. Dzięki dobrze dobranej sekwencji asan i pracy w rytmie swojego oddechu możemy zdziałać dużo dobrego dla swojego ciała. Wzmocnić tam gdzie ciało potrzebuje wzmocnienia, rozluźnić gdzie potrzebuje uwolnienia od napięcia, uelastycznić – będzie mocne i gibkie. Pamiętajmy jednak, że to czy jest to asana świadczy nasza świadomość danej pozycji i to czy prowadzi nas oddech. Jak pisze Kino McGregor – „Dobrze wykonane pozycje, akrobatyczne ruchy i poruszające się dłonie pozostaną tylko ozdobnikami, jeśli nie dołączymy skupienia na oddechu, które stanowi serce jogi.” I tu się zgadzam, takie oderwane od siebie pozycje bez oddechu bez całości kompozycji to dla mnie gimnastyka a nie joga. Jeżeli efektem ma być uwolnienie od napięcia, przygotowanie to wyciszenia umysłu to musi się pojawić koncentracja na oddechu i praca z tym oddechem.

 

Pamiętam swoją praktykę 108 powitań słońca – pierwsze wykonanie – to była gimnastyka, wręcz walka, żeby wytrwać do końca. Druga seria po roku praktyki jogi – to było jak medytacja w ruchu, jedność oddechu i ruchu ciała powodowała, że mimo wysiłku czułam się dobrze. Dlatego nie przejmujcie się gdy na początku joga kojarzy Wam się z wysiłkiem, każde następne powtórzenia to krok na przód w uzyskaniu świadomości ciała.

 

„W ramach udoskonalania naszej pracy z asanami, zwracamy uwagę na spokój, który przenika każdy ruch i jest obecny między ruchami…..ucieleśniamy nasze zrozumienie, przenosimy je bezpośrednio na swoje tkanki, kości i krew, dochodząc do intymnego doświadczenia jedności poprzez ciało” Donna Farhi

 

urdva dhanurasana

 

Nasze cele w ramach praktyki jogi zmieniają się, nawet gdy przychodzimy, żeby pozbyć się bólu kręgosłupa czy stracić kilka kilogramów – w końcu pojawiają się – większa akceptacja i chęć poznania praktyk, które wyciszą nasz umysł. Tak działa joga – jeżeli jest to joga a nie tylko gimnastyka 

 

 

 

Asany są potrzebne, żeby uzdrowić nasze ciało i podążać dalej ku zrozumieniu i akceptacji. Zwłaszcza w naszym „zasiedziałym” społeczeństwie, dlatego zwykle stanowią większą cześć zajęć jogi. Pamiętajmy jednak żeby ćwiczyć je z oddechem. Aby trwając w pozycji to oddech dawał nam jak z definicji wygodę i stabilność.

Bądź zawsze na bieżąco

Poinformuje cię mailowo o każdych zmianach w harmonogramie zajęć, a także o nowych spotkaniach medytacyjnych.

Twoje dane są bezpieczne: zapoznaj się z polityką prywatności