Co z praktyką jogi w trakcie menstruacji?

Menstruacja to bardzo ważny czas dla kobiety. To wtedy następuje oczyszczenie naszego organizmu. W tym okresie nasze ciało wysyła nam sygnał, by na chwilę zwolnić tempo życia, dać duszy i ciału czas na regenerację. Niestety, w rzeczywistości bywa to bardzo trudne. Menstruacja nie zwalnia nas od obowiązków domowych czy chodzenia do pracy. A przecież w tym czasie, w zależności od wielu czynników, możemy być osłabione, bardziej zmęczone, często boli nas brzuch, plecy, czasami głowa. Trudniej jest zapanować nad emocjami.

Czy w takim stanie praktyka asan jest wskazana?

Formalnie nie ma żadnych przeciwwskazań. Jednak na pytanie, czy uczęszczać na zajęcia jogi w trakcie menstruacji, każda kobieta musi sobie odpowiedzieć sama – zależy to od jej samopoczucia. Warto jednak wiedzieć, że z całą pewnością nie musimy opuszczać zajęć jogi. Gdy reszta grupy robi pozycje niewskazane podczas menstruacji, nauczyciel powinien zaproponować nam asany o podobnym działaniu na ciało, ale możliwe do wykonywania w trakcie miesiączki. Często są one wręcz pomocne w rozluźnieniu pleców i okolic miednicy, a tym samym przyczyniają się do zmniejszenia bólu (przykładem może być supta baddhakonasana w wersji z pomocami, bardzo lubiana przez uczestniczki zajęć).

Powstało  wiele artykułów o tym, jakich pozycji powinniśmy unikać w trakcie menstruacji. Dla przypomnienia: są to asany odwrócone, mocne skręty, asany mocno napinające brzuch jak navasana, pozycje w leżeniu na brzuchu – krótko mówiąc, nie robimy niczego, co napina i mocno skręca brzuch. Niewskazane są też pewne ćwiczenia oddechowe, jak kapalaphati czy bhastrika.

Nie zapominajmy o tym, że joga pomaga radzić sobie z różnymi dolegliwościami, a zatem także z tymi towarzyszącymi menstruacji. Regularna praktyka jogi pomaga uwolnić się od wielu niemiłych odczuć często towarzyszących okresowi, takich jak bóle menstruacyjne czy pogorszenie samopoczucia. Przywraca także równowagę hormonalną organizmu, likwiduje stres, pomaga rozładować stłumione emocje.

Osobiście polecam odpoczynek w trakcie menstruacji, a w pozostałych dniach – regularną praktykę, która pozwoli uniknąć przykrych konsekwencji comiesięcznego oczyszczania naszego organizmu. Wymaga to czasu – nie oczekujmy cudów po pierwszych zajęciach, ale z pewnością przy dłuższej praktyce jogi zmiany na lepsze są odczuwalne.

Bądź zawsze na bieżąco

Poinformuje cię mailowo o każdych zmianach w harmonogramie zajęć, a także o nowych spotkaniach medytacyjnych.

Twoje dane są bezpieczne: zapoznaj się z polityką prywatności